Święta Trójca i Oxide

Naomi: Oooooj... Zgodzę się z tym. Acz mam przeczucie, że on się zbliża.

Naomi: *Patrzy na Takeshi'ego z szatańskim uśmieszkiem.* Jeśli myślisz, że ci wybaczę za te zdanie to się mylisz. *Weszła do jego śpiworu, jak ta ostatnia wredota.*

Midori: Sprytne, widać będę miała co wspominać tee hee *weszła do śpiworu Akihiko*

Morooka- Szy ja złyżałem jagieź chałasy...?
*Nagle wejście do namiotu otworzyło się i zaśmierdziało alkoholem.*
Morooka- Cholera, nie ma...!
*Po czym nie zamykając wejścia poszedł sobie, potknął się o kamień, powiedział "przepraszam" - jakby do tego kamienia - i zniknął za rogiem.*

Midori: Wiecie co...Może pójdźmy spać? Tee hee

Takeshi- Dobra, to kto odważy się wstać i zamknąć po Moronie wejście do namiotu...?
*Chwila ciszy*
Takeshi- Dobra, pójdę ja.
*Naomi poczuła, że nagle śpiwór zrobił się przestronniejszy, jednak po chwili ponownie zrobiło się ciaśniej.*

Ostatnio edytowany przez MrBaalnazzar (2014-06-25 18:23:57)

Takeshi- Bardziej ciekawi mnie, jak będzie wyglądała pobudka, kiedy Moron zobaczy, że z namiotu zamiast trzech chłopaków, wyjdzie dwóch chłopaków z dwiema dziewczynami w bonusie.