Forum, stworzone przez Dimness, na potrzeby umieszczania PBF Świętej Trójcy (Dimness, Magoichiable, MrBaalnazzar)
Powrót do starego avka, hm...
Dzień 72
*Dziś jest 10 listopada. Dziś cały dzień będzie świecić słońce.*
*Dziś jest poniedziałek.*
Offline
Powrót do starego avka, hm...
Offline
Who want to talk about murders?
Takeshi- Ah, już zatęskniłem za nocą spędzoną w ciszy, kiedy nie rozpraszała mnie niczyja obecność.
*To powiedziawszy, Takeshi otworzył oczy, wstał z łóżka, przebrał się, poszedł zjeść śniadanie, po czym wyruszył szerzyć Chaos w następnej lokacji... tym razem w szkole.*
Offline
Akihiko: Dzisiaj będę walczył z Kojuro...Będzie ciekawie! *ogarnął się i poszedł do szkoły*
Offline
Who want to talk about murders?
*Przerwa. Nagle do klasy Akihiko wszedł Okularnik. Bez słowa podszedł do ławki swojego banchou i położywszy ręce na jego blacie odezwał się głosem pełnym emocji*
Okularnik- Szefie, teraz jest nasza okazja. Opracowaliśmy już cały plan!
Offline
Powrót do starego avka, hm...
*Naomi zerknęła na okularnika, ale potem wróciła do rysowania w zeszycie. Bo może.*
Offline
Akihiko: No to opowiadaj!
Offline
Who want to talk about murders?
Okularnik- Plan jest prosty. Ciągnięciem słomek wyłoniliśmy "ochotnika", który zaczepi Kojuro. On się zdenerwuje, a wtedy ty wyjdziesz zza rogu i pobijesz go. Jeśli to nie będzie dobra okazja, aby nawiązać z nim rozmowy, to lepszej już nie znajdziemy. I jak, dobry plan?
Offline
Powrót do starego avka, hm...
Naomi: Musisz mi wyjaśnić coś Akihiko... *Nagle tuż obok nich stanęła Naomi.* Wybacz, że się wcinam, ale wyjaśnij mi proszę, dlaczego on nazywa cię szefem? *Zmarszczyła lekko czoło, przypominając sobie tamto zdarzenie.*
Offline
Akihiko: Aaa bo wiesz wraz z Kanji'm wpadliśmy na pomysł utworzenia gangu i tak się zabawnie złożyło, że Okularnik został członkiem tego gangu! *Do Okularnika* Fajnie, że wymyśliliście taki plan, ale jest trochę niehonorowy....Cóż chyba innej opcji nie ma..niestety.
Offline
Powrót do starego avka, hm...
Offline
Who want to talk about murders?
Okularnik- *odwróciwszy się na chwilę w stronę odchodzącej Naomi* Hej, czy to przypadkiem nie ta dziewczyna, którą zaczepialiśmy, gdy po raz pierwszy nas spotkałeś? ...Ale mniejsza o to. Jeśli masz inny plan, to nie zabraniamy ci go wdrożyć, ale nie mamy gwarancji, czy uda nam się zachęcić Kojuro do walki z tobą, jeśli rozegramy to... bardzie honorowo.
Offline
Akihiko: Nie no chyba nie ma innego wyjścia bo przecież On nie przyjmuje wyzwań na pojedynek, więc wiesz. Czasem trzeba być niehonorowym...Cóż życie.
Offline
Powrót do starego avka, hm...
*Naomi wróciła do szkicowania i zastanawiania się, gdzie by dziś pójść.*
Offline
Who want to talk about murders?
*Oboje poszli więc na korytarz. Tam zaś rozgrywała się już najwyraźniej jakaś scena, gdyż wokół zebrało się sporo uczniów. Akihiko przebił się przez nich wszystkich i zobaczył... Kanji'ego. Co jeszcze ciekawsze - zaczynającego do Kojuro!*
Kanji- ...I nie myśl sobie, że jesteś taki potężny. Bo co? Bo jesteś kapitanem drużyny kendo? Ja ci zaraz pokażę, gdzie jest twoje miejsce!
Kojuro- Nie widzę potrzeby, dla której mielibyśmy stawać naprzeciw siebie. Nie zamierzam splamić mojego honoru krzywdzeniem niewinnych.
Kanji- Niewinnych!? Pozwalasz sobie na za dużo, frajerze!
Ostatnio edytowany przez MrBaalnazzar (2016-03-27 18:45:16)
Offline